'Nadal mamy nadzieję. Nic nie możemy na to poradzić. Udajemy, że jesteśmy szczęśliwe, a kiedy widzimy pary całujące się na ulicy parodiujemy odruch wymiotny. Ale same pragniemy miłości. Wierzymy w nią. Nawet jeśli wiemy, że faceci to skurwiele, to i tak mamy nadzieję, że jeden z nich uratuje nas przed życiem w samotności. '
'-Bądź szczęśliwa.- te słowa które kończyły wszystko. bo przecież On nie wiedział, że bez niego go nie ma bo to On jest dla mnie całym szczęściem. '
` Ty nawet nie wiesz jak bardzo bolą te wszystkie słowa które mówisz z tym swoim sarkazmem.. nawet nie wiesz jak boli gdy odchodzi osoba, która kochasz.. nie wiesz tego bo to ty zawsze wykorzystywałeś inne..ale kiedyś będzie na odwrót. kiedyś Ty będziesz tak cierpieć.. '
'Od samego początku wiedziałam jaki jesteś. że zmieniasz dziewczyny jak rękawiczki. że się nimi tylko bawisz. że są ci potrzebne tylko dla szpanu przed kumplami. byłam głupia jak myślałam, że dla mnie się zmienisz i teraz będzie inaczej...'
'Gdy powiedziałam że się boje obiecałeś, że zawsze będziesz, że nie skrzywdzisz, nie zranisz, w najmniejszym stopniu nie zadasz bólu. i nagle zniknąłeś ze słowami które standardowo mówią wszyscy:" beze mnie będziesz mniej cierpieć, tak będzie lepiej dla Ciebie".. dzisiaj nie radze sobie.. zostałam sama '
` W przedszkolu biegały za nim dwie najładniejsze dziewczynki. W czasie zabaw na dworze brały go za rączkę i zaprowadzały za wielkie drzewo wrzucając mu za koszulkę stokrotki . Wszyscy inni chłopcy zazdrościli mu , że ma takie powodzenie u dziewczynek . Od czasów dzieciństwa nic się u niego nie zmieniło , Do tej pory biega z dwoma na raz . Bo skurwielem trzeba się urodzić.'
'I pomyśleć że to Ty mi uświadomiłeś jak nic nie warci i fałszywi są faceci. Dziekujee !'
` - Wiesz jakie to męczące i nudne ? Każdego dnia przeżywam to samo, te same wątpliwości, te same bezsensowne myśli, znów my a za nami tysiące pytań i zakłopotanie.. - Przecież wiesz, że nie chcę się z Tobą kłócić. - Ale sam do tego doprowadzasz, wiem, że czasem przesadzam, ale Ty to przewyższasz samego siebie. Mam dość. - Ale i tak mnie kochasz.. ;* - Bo jesteś moim kochanym dupkiem. :* '
` Mam nadzieję tylko, że kiedyś po prostu po wymianie zdań zamiast puszczać mą dłoń, po prostu podejdziesz i mnie przytulisz, bez słów, bez tych jebanych kilku dodatkowych igieł wbijanych w serce i kopa w brzuch, bym nie mogła złapać oddechu ... '
` Przeżyję to i tym razem nie będę oddychać dla Ciebie. W końcu zrobię coś dla siebie, dla siebie samej by być szczęśliwa, choć jesteś moim uśmiechem. I nie będę czekać już, aż zatęsknisz, bo wiem ,że tak będzie, ale ja już będę samowystarczalna, w końcu znajdę siłę i zacznę żyć sama ze sobą, bez nikogo, sama z nią, moją przyjaciółką - anoreksją. A gdy w końcu będę umierać na niedobór witamin i konać z satysfakcją, że to jest to, czego zawsze pragnęłam, jedynie kośćmi palców złapię Twą drżącą dłoń, spojrzę w Twoje przerażone oczy - te piękne koloru nieba i szeptem wypowiem, jak wiele znaczyłeś dla mnie, jak bardzo potrzebny mi byłeś. Bo byłeś bardziej niż cokolwiek innego.. '
` Lubię nocki u niego. Picie piwa opierając się o jego ramię, śmianie się z byle czego i z samych nas, to jak całuje moje plecy gdy leżę pod kołdrą w samej bieliźnie odwrócona do niego tyłem, to jak puszcza muzykę, tańczy i śpiewa by rozweselić mnie i poprawić zepsuty nastrój po kolejnej kłótni z mamą. A następnego dnia budzę się cała objęta jak najbliżej się da niego i szepcze mi słodko do uszka " Księżniczko, czas wstać, już robi się późniejsze południe " i uśmiecha się tak pięknie, zastępując poranne słońce. Każe leżeć i nie ruszać się z pod kołdry, po czym przychodzi ze śniadaniem i kawą do łóżka, całując mnie w czółko. Kocham tego wariata. ♥ ♥ ♥
` Nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym być teraz obok Ciebie, czuć Twój uśmiech na swych wargach, dłoń w dłoni, powolny oddech na mym karku, za każdym razem przyprawiający o dreszcze i czuć jak trzymasz mnie przy sobie, tak cholernie mocno, jakbym była wszystkim czego pragniesz. '
` Nie ma to jak spędzić święta w łóżku z chorym gardłem,ale nie ma to też jak mieć go przy sobie,
zejść na dół w dresach i zobaczyć jak wraz z moją mamą lepi pierogi, widzieć jego uśmiech i ten blask w oczach mamy, która go tak uwielbia, nie ma to jak widzieć przez okno zaplątanego go w światełkach, bo uparł się że ułoży z nich serce przed moim oknem, nie ma to jak budzić się i wiedzieć go siedzącego obok ciebie z kubkiem herbaty i lekarstwami oraz prośba bym je połknęła i nie wychodziła z łóżka ,kocham tego debila, który lata po moim domu w fartuchu i co chwilę przynosi mi jakieś pyszności do próbowania, kocham jego uśmiech i dotyk, którym obdarza mnie w przerwach, gdy nie pomaga w mojej kuchni,podziwiam go, że jest gotów mnie kochać i za to, że poświęca się dla mnie ogromnie. Dzięki niemu te święta mają jednak trochę sensu ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
Dzięki Tobie wiem, że nigdy nie ma "na zawsze" ..
Paradoksalnie jestem wulgarna, a z dnia na dzień coraz bardziej chamska..
` Życie człowieka nie kończy się w chwili, gdy jego serce przestaje bić, a krew nie płynie już w żyłach. Życie człowieka kończy się, gdy tracimy sens istnienia. Gdy nie ma powodu by wstawać rano. Gdy każda wykonana czynność już nie ma dla Nas znaczenia. Gdy najbliższa osoba, odchodzi. '
` Leżymy w łóżku. Całuję każdy centymetr mojego ciała, szepta jak bardzo kocha i robi wszystko to co doprowadza mnie do drżenia. Delikatnie przygryza skórę i uśmiecha się przy tym w ten sposób, przez który wariuje. Wiesz co jest piękne? Jesteśmy wtedy tylko my, tylko my się liczymy i reszta świata nie istnieje. Roztrzęsionymi palcami ściągamy z siebie ubrania, nie odrywając jednak warg, jakby to miało nas zabić, jakby ta krótka chwila osobno, miała odciąć nas od respiratora. Fałdy pościeli, przyspieszone oddechy, ciało przy ciele i idealnie zsynchronizowane serca. Potem po prostu leżymy, a on wodzi opuszkami palców po linii mojego kręgosłupa, co chwila całując w czoło i mówiąc, że już zawsze tak będzie, że ja i on to wieczność. Bo widzisz, seks to nie tanie porno i napompowane cycki, seks to tak jakbyś chciał komuś powiedzieć "zostałem stworzony po to,żeby Cię kochać i Twoje serce jest u mnie bezpieczne.".
` serce masz jedno a nie dwa, wiec zdecyduj się albo ona albo ja '
` Znów się wszystko sypie, ale nie martw się. Nie pierwszy raz runął nasz świat, po raz kolejny zawodzimy się na sobie, wymawiamy słowa, które są dociskiem bólu serca i dochodzimy do sensownych wniosków, że to nie to. Ale dalej w tym trwamy, powiedz mi, dlaczego ? '
Wiesz kiedy naprawdę kochasz? Kiedy się do Ciebie nie odzywa, odrzuca połączenia, a Ty nadal dzwonisz. Kiedy powoduje, że po Twojej twarzy spływają łzy, a Ty nadal chcesz z nim być. Kiedy budzisz się w środku nocy i masz ochotę napisać mu SMS 'Kocham Cię' chociaż wiesz, że odczyta go dopiero rano.
` Jak niewiele wystarczy, by zachorować na miłość - jeden deszczowy pocałunek, kilka rozmów o niczym, parę przytuleń na powitanie i pożegnanie, obecność i nieobecność. Nic wielkiego. I nagle nie ma na to rady. /
` długo się nie widzieliśmy . a ja się zmieniłam . stałam się dziewczyną od której chłopaki nie mogą oderwać oczu . i właśnie wczoraj przechodziłam obok ciebie . zacząłeś gwizdać i mówić "ulala" . uśmiechnęłam się pod nosem . nie poznałeś mnie . z gracją się odwróciłam, przy czym moja zwiewna sukienka ładnie zawirowała . uśmiechnęłam się tym uśmiechem, którym obdarzałam tylko ciebie . zaniemówiłeś . twarz ci dziwnie pobladła . a więc jednak przypomniałeś sobie kim jestem . odwróciłam się na pięcie i poszłam przed siebie . słyszałam słowa twoich kumpli "znasz ją" ?! - milczałeś długo. 'Znam'-odparłeś cicho- byłam z siebie dumna. '
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz