Myślisz że teraz tak po prostu do mnie wrócisz i będzie jak dawniej?Mylisz się nie będzie!
Tak cholernie boli mnie to, że nie chcesz już ze mną być. To po chuj mówisz mi, że nie jestem Ci obojętna, że mnie jeszcze choć trochę kochasz. Nie sprawiaj mi bólu! A ja mimo wszystko dalej piszę 'Ci' z wielkiej litery, a przecież już mi na Tobie nie zależy. Chyba. Niech to szlag!
Ponoć ludzie wariują na swoim punkcie. Nie miałabym nic przeciwko, gdybyś to Ty zwariował na moim.
Skłamię mówiąc, że absolutnie nic mnie już nie obchodzisz. Ale wolę skłamać, niż dać Ci poczucie tej satysfakcji.
Kocham to, jak w środku naszego pocałunku, czuję jak się uśmiechasz.
Zauroczył ją w taki głupi, naiwny, banalny sposób. Po prostu był.
Myślałam, że to minęło. Przecież to ja go wyrzuciłam ze swojego życia. A jednak on w nim pozostał... zepchnięty gdzieś w głąb mojego serca czekał na lepsze czasy... i teraz one chyba nadeszły... Teraz znów nasze drogi splótł zaskakujący los...
Siedząc w wannie spowiadam się pralce z miłości do Ciebie.
Za grzecznych chłopców się wychodzi, a skurwieli się kocha..
ej,Mała - nie płacz. rób wszystko - pij, pal, klnij ile wlezie, wal pięścią o ścianę, gryź wargi z bólu - ale nie płacz. nie pozwól zaszklić się oczom, pokaż, że potrafisz być silna.
Siedziała z papierosem w dłoni i napawała się tym wspaniałym uczuciem, że już go nie potrzebuje do szczęścia.
Żegnaj na zawsze..Zapomnij co było..Przepraszam za kłopot,dziękuje za miłość...
Coś złego jest w tym, że lubię w samej koszuli nocnej wybiegać przed dom i drzeć mordę, że mam wyjebane?
Jak nie chcesz to po prostu nie musisz być najważniejszą osobą w moim życiu, przecież nie będę prosić.
Codziennie powtarzam sobie, że za tobą nie tęsknię, że cię nie kocham, mając nadzieję, że kiedyś sama w to uwierzę .
Czy kiedykolwiek pomyślałeś jak ja się czuje ? ... nie ? A chcesz zobaczyć chociaż nie , nie jestem aż taką zimną szmatą .
- a dla ciebie czym jest miłość ?- pij , nie pierdol .
jaram się tobą jak palacze Holandią . ♥
Chciałabym wrócić do tych chwil, kiedy moim największym zmartwieniem było, czy zdążę na wieczorynkę...
Nadam sobie prawo do palenia papierosów i używania wulgaryzmów. Pewności siebie ponad normę i nie noszenia stanika. Będę się chwalić swoimi majtkami i zdzierać obcasy na nierównych chodnikach. Jeżeli najdzie mnie ochota, nie dopnę ostatniego guzika w skąpej bluzce i upiję się do cna. Nie pogardzę też głośnymi napadami histerii i piciem wina w piaskownicy o piątej piętnaście nad ranem.
I mam tak wielką ochotę wtulić się w Ciebie , chociaż wiem , że teraz Twoje ramiona należą do tej cizi mizi , od siedmiu boleści . kurwa . co ty widzisz w tej plastikowej dziwce , co ?
A jeśli kiedyś przyjdzie Ci na myśl, że fajnie byłoby się zakochać, usiądź i poczekaj aż Ci przejdzie..
Frajer, który ma gdzieś uczucia innych ludzi. Idiotka, która zakochuję się w debilu, który jej uczucia ma za nic.
Przestań tak przeżywać. To był tylko kolejny palant w Twoim życiu. Nie pierwszy i nie ostatni . Przywyknij ...
Niby go nienawidzisz, a jednak coś ciebie do niego ciągnie.
Bo z miłością jest jak z dmuchaniem dziurawego balonika. Całkiem b e z s e n s u .